Moje wołanie o pomoc wkońcu przeszło w stan milczenia
Idę swoją drogą, ale z dala od więzienia
Słucham dobrych rad, a te złe spływają po mnie
Chciałabym we własnej skórze czuć się wspaniale i swobodnie
Idę tylko z tymi co ze mną w ogień wskoczą
A omijam tych co przy trudnościach znajomość zakończą
Dziękuje wszystkim tym co w trudnych chwilach wspierali
Chociaż ciężko było, to tak jak mogli pomagali
Jesteście w moim życiu najwspanialsi
Największego szacunku, na prawdę, jesteście warci <3