niestety nie miałam dostępu do netu,więc nie mogłam nic napisać. Piszę więc dzi¶
Byłam 4 dni ma mazurach, jaki¶ tydzień u Klaudii, więc nasłuchałam się wszystkich możliwych samolotów jakie tylko lataj± do i z Katowic.
Do domku wróciłam 25,więc już prawie cały tydzień jestem w domku. Niestety nie było kiedy na dłużej si±¶ć do kompa dlatego notka pojawia się dopiero dzi¶ i dlatego będzie trochę długawa.
Kupiłam już wszystkie ksi±żki do szkoły. Jeszcze tylko pozostały mi zeszyty,ale je chyba kupię jako¶ w pierwszym tygodniu. Dzi¶ mieli¶my spotkanie z wychowawcami i próbę ¶lubowania. Dostali¶my też plan i wykaz nauczycieli z jakimi mamy dany przedmiot. Udało nam się i nie mamy ani razu na zerówkę
Jutro muszę się wybrać do fryzjera,bo moja grzywka jest tak długa,że już mnie zaczyna denerwować. A w ¶rodę na 9:00 do szkoły. Dokładniej mam być na 8:30,ale wszystko się ma zacz±ć podobno o 9. Udało mi się i nie muszę reprezentować klasy na ¶lubowaniu. Niestety co¶ mi się zdaje,że Judka nie jest zadowolona,że to jej zdarzył się taki "zaszczyt". Jako¶ sobie poradzi. Wierzę w ni±
_______________________________
fot. moje jabłuszko po kilkunastu strzałach z wiatrówki.
Aż jestem z siebie dumna