Taki topper do nas dotarł. Narzeczony stwierdził, że bardziej mu się podoba niż brokatowy, jeśli mam być szczera, to mi też :D
Skończyłam malowanie skrzyneczek, teraz tylko muszę poczekać aż mi przyślą lakier, pomaluję, przykleję napisy i będą gotowe :)
Do tego powiększyła nam się lista gości i razem z nami i usługodawcami wychodzi 161 osób. Mieliśmy 10 pustych zaproszeń, a zostały zaledwie 2.
Dzisiaj byliśmy też w USC, załatwiliśmy wszystkie papiery i mamy to z głowy. Teraz zostaje rzecz, która najbardziej mnie przeraża - protokół. Wiem, że nie pójdzie tak łatwo jak w urzędzie, bo proboszcz u narzeczonego jest starej daty i może się czepiać o wszystko...
65!