I nagle ciemność.
ciemność tu i tam .
a najbardziej tam w mojej głowie.
pustka totalna , i niewiedza co ma się robić.
A więc myślę myśląc głową .
Lecz to mi nie wychodzi [jak to ja]
i wymyśliłam małą rzecz .
rzecz ta , nazywa się "obudz się głupia naiwniaczko"
>OBUDZENIE<
postanawiam :
-Myślę głową nie sercem .
-Kocham sercem nie głową .
-Mam jędną tą jedyną .
-Stwierdziłam że ta 'jedyna' skłamała .
eh , dzięki za mądrą notę .
T.T