photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 SIERPNIA 2016
Straciłam wiarę. Straciłam sens walki. . Kolejny raz się nie udalo co daje mi kolejny argument ze jestem beznadziejna. Walka z tym to jak walka z wiatrakami. 12 dzień pracy, 2,5 godziny snu. Kolejn dzień dola. Kolejny do dupy. To niszczy nie tylko mnie ale nas. Nasz związek i to boli najbardziej. Kocham go bardzo. Ale co ja mu daje? Brak sytuacji do dumy. Co dzień niszczę mu tylko chumor. Nie chce go oklamywac. Choc prawda go bardziej boli,mogla bym oszukiwać. Ale po co?czy to ma sens? Skoro on i tak widzi. Wie. Zna mnie za dobrze, nie potrafię, nie chce. Skoro on jest lojalny ja tez musze, związek polega na pełnym zaufaniuvi rozmowie. Choc juz nie mam ochoty wciąż mu mówić to samo, co dzień te same pytania , te same odpowiedzi...
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika maloooolata.