31 marzec 2014, 19:38
w sobotę wieczorem napisałam Alexowi sms'a, który miał być takim "pożegnaniem". napisałam, że to nie jest kwestia wyboru, bo mimo wszystko wybrałabym jego, ale nie wiem, czy pisałam to szczerze. rozmawialiśmy przez telefon, ale nie pogodziliśmy się. chciał wiedzieć, kto mi powiedział o Liv, ja powiedziałam, że wiem to od Holly. nie uwierzyłabym jej, gdybym nie wiedziała, że ona to wie od Polla. ale tego nie mogłam mu powiedzieć, bo wiedziałam, że się trzymają. to on powiedział coś w stylu "to zajebiście, idę pić, nara". i od tamtego czasu cisza, jak zawsze... ale ja już do niego więcej nie napiszę. za to Gary bardzo często się odzywa, stara się... podoba mi się to podejście, bo jestem coraz bliżej podjęcia decyzji. postanowiłam sobie, że jeżeli do piątku Alex się nie odezwie jadę do Gary'ego i próbuję z nim. wyjdzie co wyjdzie, ale taki mam plan. zobaczymy, jak to się potoczy, bo wybór nie jest ani trochę prosty...