SHANGHAI IS FUCKING CRAZY
nie ogarniam tego tygodnia. weekend juz calkiem z melanzu na melanz i w kolko
nielegalne kluby i inne rzeczy
jestem smutna, moja kochana popierdolona dziwka Ozzy dzis wyjechala do tokijo na 4 dni, pozniej come back to new york
najgorsze jest to ze jest tylko jakies 10 albo 5 % ze zobaczymy sie jeszcze. ale trzeba mysle pozytywnie w podrozach wszystko jest mozliwe
pozywniepozytywniepozytywnie tylko takie myslenie mnie ratuje
nie wierze ze juz prawie miesiac tu jestem. czas zapierdala a ja prawie wgl nie tesknie