łahaha. to były Elitarne klasy.
Klasa 'a' to w ogóle full wypas.
1-3 .
Miło tak czasem powspominać.
Oglądałam albumy.
I jak zobaczyłam to zdjęcia to odrazu poleciałam do skanera.
Nie zbyt wyraźne ale ważne,że jest.
Ola pamiętasz jak wtedy było?
Spokojnie. Wszsycy się szanowali.
A w 4-6 dopiero się zaczęło życie.
Plotki Sandry,Piguchy i Brzuchańskiej niszczyły wszsytko.
Jeszcze ta pojebana Marlenka (sztuczna kolezanka).
Nie byliśmy zgrani ani trochę. Wszyscy jechali po sobie równo.
Gimnazjum? - szkoda słów. żal.
Może i dobrze ,że nas rozdzielili.
Nigdy nie mogłam zrozumiieć czemu mnie
wpieprzyli do klasy gdzie była : Iweta,Weronika
i Ci wszsycy z klasy 'b'. Przecież to takie dzieci były.
I dalej zresztą są. Mieli rozdzielić te grupy.
Jeszcze Osiadłowa jako wych.
to dopiero była przygoda. Wszystko co z nią związane
było do DUPY. Wszsytkie konkurancje na otrzęsinach
w pierwszej klasie przegraliśmy. Rajd też.
Nie podobała mi się moja klasa. Arek,Tomek- normalni.
Z nimi dało się na prawdę pogadać. Teraz to nie wiem co u nich.
Cieszę się ,ze już nie chodze do tego burdelu na kółkach.
Ta szkoła była straszna. Na prawdę. Gdyby nie ta klasa.
Moja nowa klasa jest zajebiaszcza. Do tańca i do różańca.
Bez kitu. Nikt na siebie nie najeżdża,a jeśli coś powie to w żartach.
Urodziny z nimi były zajebiste;-) słowo daję. dziękuję.
Tynka,Olaaa, Łysa - wymiatacie.;*
***
Dzieki chłopcy. ;*