turecka, ciepła, przyjemna, czysta, pejzażowa woda. brakuje mi tego ciepełka.
wyciągnęłam zimowy płaszcz. i dobrze zrobiłam, bo nawet w nim było mi zimno. ale to może z innego powodu. nieważne.
już zapomniałam, jak to jest wychodzić z domu o 7.30 rano i wracać do niego o 20.05. dzięki dzisiejszemu dniu sobie przypomniałam <3 nie było mi to do szczęścia potrzebne, ale cóż. da się żyć.
zwiedziłam samo centrum miasta, forum x2 i nic nie kupiłam. poza lu goł z tesco. ale w sumie nie mam ostatnio nastroju na zakupy. za to Natuszek się obkupił. maniak <3
znudziła mi się muzyka z kompa i nie mam, czego słuchać ;o
switchfoot - mess of me ?