no to tutaj zdjecie pana na skraju załamania
podobnie w sumie u nas
nic sie nie dzieje
nic sie nie kręci
nic nas nie męci
ogolnie to zle
nikt nas nie kocha nikt nas nie lubi wszystko sie gubi
depresja trwa wchodzimy w pierwszy jej etap niedługo bedzie drugi a potem nastepne
strach pomyslec co bedzie po etapach
moze wakacje przyjdą hehe a moze nie
ale lepiej zeby przyszły
a jak nie przyjdą to ich nie będzie
jak mowiłem to nic sie nie dzieje
w sumie to jestesmy fanami paktofoniki jak wszyscy teraz bo film w kinie ale my jeszcze nie ogladali ale jak na fana przyszło to cza jechac chyba
chociaz w takiej zamule to sie niechce wiec siedzimy na dupie
srodek tygodnia jest do piątku daleko
ale co z tego
jak zamuła jest
i nic sie nie dzieje
konczy sie
edek nie ma z kim busem jechac jutro o 6 10 wiec jak ktos chetny niech sie zgłasza
bo niestety ja mu nie potowarzysze bo inne plany mam i wogole zamuła i ide spac
no
to
co
dobranoc dzieci
gwiazdka z nieba leci
pozbierajcie smieci
i do spania
bo jutro w szkole duzo czytania
trzeba sie do roboty brać
zeby potem dobrze spać
takim poetyckik akcentem koncze dzisiejsze rozymslenia zyciowe
na temat zycia
wpis chojowy jak humor dzisejszy
Ps pozdrawiamy kolezanke z busa