Jakoś mnie wzięło na wspomnienia :) Wesele Puliny było mega! Było mega śmiechu, zabawy i imprezowania :D
A skarpety zostały okrzyknięte najlepszą częścią garderoby ever! :P
Pewnie za to zdjęcie zostanę pobita potrójnie, ale to nic, bo bardzo mi się podoba :P
Dawno tutaj nic nie dodawałam, jakoś nie miałam zbyt wielkiej potrzeby, brak czasu również na to nie pozwalał, dziś postanowiłam się tutaj zalogować i sprawdzić czy nie ma jakichś krytykujących komentarzy i oto są! Piękne, dawno nieczytane komentarze, których nie będę akceptować ani nawet tutaj przytaczać. Tylko zastanawia mnie jedno, kto to do cholery ja pisze? Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby były to pewne dwie osoby, po co miałyby się paprać w przeszłości? Przeciez to było i nie wróci! :) Ja jestem szczęśliwa, oni są szczęśliwi( chyba) i po co mamy się jeszcze szarpać?? Tak więc "osobo" ogarnij się i nie pisz mi takich komentarzy, bo jesli masz na celu wywołanie afery to z mojej strony Ci się to nie uda.
JESTEM SZCZĘŚLIWA!
a komentarze typu, "fuj, ale jesteś gruba" czy "Coś Ty z sobą zrobiła" zostaw dla siebie. mam w domu lustro i wiem jak wyglądam. Nie pomyslałeś/pomyslałaś o tym że akceptuję siebie samą?:>