Taka mała a taka zadziorna! Mała pyza w całej okazałości :)
Już troszeczke jestem zmeczona, wiesz?
Sobota to był miły dzień, a potem poznałam te kroki, kurtkę, sylwetkę.
Po co patrzeć w bok, kiedy powinno się patrzeć na wprost.
No i ruszyło cholera, cała lawina, która zmiotła mnie z powierzchni i odcięła od tlenu.
Powoli odlatywałam, ale ktoś mnie znalazł.
Niech to będzie mój Anioł Stróż, bo sobie nie poradzę.
Katowice, czekam cały czas. Może sobota to będzie TEN dzień? :)
edit: uśmiecham się :)