Nie jest dobrze, i nie będzie dobrze już raczej,
co z tego, kogo to obchodzi że płacze,
co z tego nie ma szczęścia jest tylko zamęt,
kolejna słona łza, rozpuszcza atrament,
smutkiem przemoczona kartka i ręce,
zmęczona kucam,
nie mam sił na nic więcej,
cisza arytmia bicia serca nie słyszę,
siedzę i piszę smutek wplątał się w ciszę
Witam ; *
No więc dzisiaj dzień ;D a weźcie nie pytajcie ;D
Poszłam do Kościoła ; D i bym z niego nie wyszła ale spoko ;D Słaabo mi było ; o
Więc teraz mama nie odpuści . ;x bo przyszłam blada i mało nie usnęłam na stole ..
Więc poszłam sie położyć a mama ustaliła że we wtorek jedziemy do lekarza .
I nie odpuści do póki nie zrobi mi wszystkich wyników i badań ; x
maasakra... ale może bd miała spokój i nie bd tak cały czas przemęczona . ;x
Aaa to tylko kilka dni .. nawet jak skieruje mnie do szpitala to chyba nie bd mnie długo trzymać ; D
Oby to nie było nic poważnego ; D
Dzisiaj sie spotkałam z Olluchą ; * ; D
Aaa jutro do Szkoły - Niee !!
Idem.. Strzałeczka
w muzyce ukojenia szukam ta pozwala zasnąć
odcinam się, ołówek obgryziony z jednej strony,
na ustach smak grafitu szybko opiera smak słony.
...
Nie stój bezczynnie, popatrz głębiej czasami tego jak mi jest źle, nie wyrażę nawet łzami
...
wstaje po to by jutro znowu, bezsilnie kucnąć, kucam by wstawać,wstaje by stawiać czoła smutkom