* * *
Garść psychotropowych tablet i łyk zimnego Pilsa
Ja przynoszę ci makabrę niczym Dusiciel z Hillside
Słyszysz tą muzę, to uspokajająco na mnie działa
I już wiesz, że koniec nie będzie dla ciebie miły
A wszystkie najgorsze sny dzisiejszej nocy się spełniły
Jestem handlarzem śmierci możesz mówić mi królu
Ja pomogę ci przekroczyć znaną granicę bólu
Kilometry sznuru są moimi farbami i płótnem
Jestem artystą śmierć to dla mnie piękno absolutne
Wejdź na łódkę, a ja jak Charon wezmę cię ze sobą
Staram się utrzymać spokój, szubienica to mój azyl
Odsuwam krzesło zatapiając się w moment wiecznej ekstazy
* * *
Witam : *
No to piszemy notke ..
Byłam w sql .. uczyliśmy sie na konkurs z fizy ..
Potem wróciłam zjadłam obiad .. posiedziałam przed kompem .. poszłam do Kościoła .. potem z znowu zamulałam przed kompem więc postanowiłam iść do cioci ;D Powygłupialiśmy sie z chłopakami . ; D aa teraz na pewno skaarby zmęczone już śpią w łóżeczku ; D
Aaa ja teraz siedzem .. chociaż nie dobrze mi ; ( nw czemu ;x Olluchy nie ma . W niedziele przyjedzie ; * Skarbie masz tam na sb uważać ! rozumiesz ! no ja myśle bo inaczej bd dzwonić z tw mamą ; D Aaa teraz mykam bo nw co tu napisać
Bay ; *
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
Wieczna pogoń za pięknem jest moją obsesją i piętnem
Chwila gdy bezdech tworzy jedność ze słabnącym tętnem..
/Słoń/