Rano w domku. Potem z Patryszją na dworze. ; *
Teraz pisanie na gg, a zaraz do łóżka mykam.
Głowa mnie strasznie boli, brak humoru wgl szkoda gadać . ;c
A od jutra zaczyna się szara rzeczywistość. Byle do pięteczku. <3
Kurde dajcie mi wakacejszyn przynajmniej zapomnę o wszystkim.
Są nowe dni, są nowe godziny,
lecz nadal te same przykre wspomnienia.