Nie mam zdj.
Miś chorowal 3 dni, jemu minęło to mnie wzięło. I to do tego stopnia że wracalam ze szkoły ze łzami w oczach i zastanawialam sie czy dam rade dojechac do domu. Każdy mięsień mnie boli, od bólu gardła jest mi niedobrze, nie moge nic jeść. Dawno tak nie cierpiałam.
I przez to nie bede mogla posiedzieć u taty :/
A jak wroce wskakuje do łóżka i poucze się może, musze trochę.