heh, na plaży we Francji :)
oczywiście fbl zniczył jakość, a jak żeby inaczej -.-'
Kurwa mać. Tak właśnie zaczynam tą notatkę.
Jest kilka spraw, zarazem prywatnych jak i jawnych. Mam wyjebane na większość z nich, z niektórymi ciężko sobie radzę, a innych nie zauważam... Jak już mówiłam... Na większość mam wyjebane... Ale na niktóre wyjebać nie umiem... ale chętnie bym wjebała...
No żesz kurwa mać w dupe jechaną. Ile można?!
Dziewczyno! Ubolewasz nad każdą głupią rzeczą... Zapomnij. ZAPOMNIJ. Z-A-P-O-M-N-I-J! To moja bajka. Straciłaś okazję... Piszesz... że 'Ludzie nawet mysleli że jestesmy parą'... Oni tak nie myśleli... wmawiałaś sobie, a nawet jeśli, tak jak powiedziałaś. "mówili", to fakt jest faktem... czas przeszły... czy coś... Miałaś okazję... Dlaczego nie wykorzystałaś? On kiedyś, podkreślam: KIEDYŚ CHCIAŁ, a Ty się go wstydziłaś... Ty nie chciałaś... dlaczego?
ja Cię nie rozumiem i nie chcę rozumieć... chcę zapomnieć to całe zamieszanie...
doprowadziłaś sama do tego wszystkiego... a prawda jest taka, że wszyscy Cię w chuja robią... Oprócz jednej osoby... Która jeszcze nie wie. On jeszcze nie wie. O niczym nie wie... Ubolewam nad tym, mimo że to nie moja sprawa. Nie chce się wtrącać, nie... wystarczy mi już. Nie życzę temu nikomu... oj nie życzę... Zwłaszcza bólu osób drugich... bo osoby trzecie mimo wszystko dobrze się imają.
Niech ta 'bajeczka' w końcu się skończy... Mimo wszystko, życzę szybkiego powrotu do zdrowia psychicznego... Zapomnijmy o tym... Bo szkoda nerwów... Szkoda życia na takie pierdoły... Życie jest którkie i należy je wykorzystać dobrze, tak aby w ostatnich dniach nie żałować niczego... Było tyle słów, tyle niemiłych słow, gestów, po co?;> Po co to wszystko było? Rozumiem, że zapomnieć jest ciężko... sama nad tą 'cechą' pracowałam dniami i nocami, aż w końcu osiągnęłam co chciałam... Uwierz, jak zrobisz kilka rzeczy, to też możesz zapomnieć, podobno chcesz o tym zapomnieć, a nie możesz...
bo najważniejszy w życiu jest kompromis. pas. mam dość. koniec, basta, PAS.
Oj. Przyjacielu Mój ;* dziękuję Ci, że w każdej chwili jesteś ze mną... Nieważne, czy masz fundusze na komórce, czy nie masz, zawsze znajdziesz jakiś grosz, żeby pocieszyć mnie ;* Naprawdę jesteś cudowny ;* Dokładnie wczoraj minęły 3 miesiące jak się znamy, leci już 4 miesiąc :) Wszystko jest cudownie, rady z najwyższej półki ;* oraz najwyższej jakości ;D
Nawiązując do wszystkiego. Dziękuję Wam za wspaniałą niedzielę:) Piotruś, ja, Paula i Damian, świetna ta niedziela w Gorcach była ;D <3 Trzeba to powtórzyć:) Ten orzeł do tyłu na ławce <3 Piotruś mistrzu ;** Jeszcze raz Kochanie przepraszam Cię za to ;** Wiem, że wybaczyłeś, ale ja i tak czuję, że masz mi za złe ;** to w końcu był foch na 30 min, buzi nie chciał nawet dać:P Oj Kocham Cię Skarbie <33 ten "hahaHarnaś" Damiana ;p xD i w ogóle te jabłka:p (tylko dla wtajemniczonych). Mistrzostwo ;D;] Ciekawe co by się działo, gdyby jednak było więcej tych %% ??;> Może następnym razem coś mocniejszego?;> Od Was zależy ;** Za tydzień robimy powtórkę, ni chuja :)
Chciałabym się w końcu lepiej poczuć... Jutro chyba po wyniki, jak wstanę z łóżka... A byłam okazem zdrowia...
Jutro Piotruś przyjeżdża ;*<3 Mam nadzieję, że przyjedziesz... <3
To tyle. See you.
EDIT.
W sumie...
Otóż mój kochany Piotruś dostał oto właśnie ten sms, od R., który mnie rozjebał xD Otóż cytuję:
"Zalosny sie zrobiles.Heh zal mi ciebie. Ale nie przejmuje sie tym. Mam cie w dupie!!"
A po lekturze jej fotobloga płacze, szloha, żali się za to co się stała, a takie sms napierdala... xD
A może jakiś fragment fbl'a?;>
"Jak mogłam się tak pomylić ;( przez to nie moge żyć bo czuje że zabrał ze soba część mnie taki pewny siebie ze jednak może miec dziewczyne zostawił nasza przyjazn i powiedział że w jego zyciu juz nie istnieje(...)"
Nie wiem co trzeba mieć nie tak pod sufitem :P