Przesłodkie nie?! :D
Chyba w niedzielę w końcu wybiorę się do PEPCO i kupię coś naszej małej istotce! :) Może w święta uda nam się spotkać z G., więc ciotka pójdzie z prezentem :)
Właśnie piję kawkę i kończę śniadanie. Zaraz zabieram się za makijaż i na zajęciaaaa...Później prosto do biblioteki oddać książkę i odebrać dwie. Pewnie wrócę po 11, więc tylko zjem obiad i do pracy -,- Przeżyje.
/ zostało 38 dni! A jak zaczęłam odliczać było ponad 100...
KWIETNIU, nadchodź :)