Ona i On stanowili pare idealną,
choć wyglądali na pare tak normalną.
Różnili się tym że w ich sercach była prawdziwa miłość,
która w innych parach budziła wielką złość.
Ludzie nie mogli pojąć jak można być tak zakochanym,
nie mogli pojąć jak można być tak bardzo drugiej osobie oddanym.
Ich miłość była tak szczera i bezgraniczna,
ich miłość była taka magiczna.
On taki inny od reszty chłopców z ulicy,
nie palił i nie pił, dla niego tylko Ona się liczy.
Ona taka piękna i nieśmiała,
tylko jego w sercu miała i bardzo go kochała.
Pewnego dnia dowiedziała się że jej tata miał wypadek,
z bardzo wielkiej wysokości miał upadek.
Lekarze mówili że jej ojciec nie ma szans na przeżycie,
każdego dnia uchodziło z niego życie.
Ona się załamała i cały czas mocno płakała,
gdy śmierć jej ojca niestety zabrała.
On każdego dnia dzielnie ją pocieszał,
jej matka po śmierci męża wpadła w wielki szał.
Z kochanej matki zrobiła się wredna macocha,
która mówiła swojej córce że jej wogóle już nie kocha.
W jej okrutnym życiu został już tylko jej ukochany,
który ciągle był bardzo mocno w niej zakochany.
Pewnego dnia jej pijana matka bardzo mocno ją pobiła,
ledwo żywa trafiła do szpitala, o mało jej własna matka ją nie zabiła.
On gdy zobaczył ją w takim stanie w szpitalu,
o mało mu serce nie pękło z żalu.
Jej matka nie wytrzymała i pewnego dnia podcieła sobie żyły,
dlaczego dla niej i dla niego świat był taki nie miły?
Choć została całkiem sama i załamana,
ciągle przez jedną osobe tak bardzo kochana.
Trafiła do domu dziecka i pewnego dnia niewytrzymała,
poniżana przez innych pewnej nocy jak najdalej uciekała.
On załamany tą wiadomością bardzo za nią tęsknił,
każdej nocy tylko o niej śnił.
Ona sama każdej nocy po miastach się błąkała,
każdego dnia i nocy tak bardzo wszystkiego się bała.
On każdego dnia cały czas szukał ją na własną ręke,
każdego dnia przeżywał straszliwą męke.
Pewnej nocy Ona została brutalnie zgwałcona,
On każdej nocy płakał i pytał sić Boga "Dlaczego właśnie Ona?".
Swój pierwszy raz przeżyła tak brutalnie,
przez trzech gnojów gwałcona, to nienormalne.
Ten gwałt zrodził nowe życie w jej ciele,
dla niego to było już zbyt wiele.
Ja nie dokoncze tej opowieści,
o tak wielkiej i zniszczonej przez życie miłości.
Może Ona stanie na nogi i będzie żyć z nowym darem od Boga,
może przed nią otworzy się nowa szczęśliwa przez życie droga.
A może Ona zabije to dziecko dokonując aborcji,
na zakonczenie tej opowieści są miliony opcji.
Ja pozwole wam dopisać zakonczenie tej opowieści,
o wielkiej miłości i niesprawiedliwości...