Są takie dni, które za wszelką cenę chciało by się przeżyć jeszcze raz.
Zatopić się w marzeniach i już nigdy nie wracać do przeszłości.
Jak Ty mnie kręcisz.
Weź mocno mnie obejmij, jakby świat miał dziś się skończyć.
I zrozumiałeś. Przyszedłeś. Przeprosiłeś. Ona się już nie liczyła. Poszliśmy na spacer. Było zajebiście i wtedy się obudziłam.
W sumie, to nie wiem dlaczego myślałam, że moglibyśmy być razem. Przecież jestem za naturalna, za zwyczajna na te czasy.
Może jeszcze jest nutka nadziei, że znów nasze serca połączą się w jedność.
Każda cząstka mnie cholernie za Tobą tęskni.
Najbardziej lubię dni, kiedy siedząc na trawie patrzę w niebo i z czystym sumieniem mogę powiedzieć:' Tak, jestem cholernie szczęśliwa.'
Nie potrafię wyjaśnić jak bolesne jest czekanie na coś co nigdy nie przyjdzie.
http://www.youtube.com/watch?v=8luQaKZW6IE&feature=related
tak sobie teraz słucham właśnie ;)) annna97