*no to teraz naprawde chce iść do psychoanalityka
*chce się wypłakać, najlepiej mamie(niby jest ale jej nie ma) która jak jest mi potrzebna to nie zwraca na mnie uwagi, a jak chce zeby sie odczepiła to siedzi mi na głowie
*Michał jest be
*no to dupa
Ale jutro też słońce świeci, i znowu bede biegać w okularkach i urozmajcać sobie droge do szkoły
wdechwydech1,2,3-uśmiech
Dochodzi do mnie powoli, że nie jestem idealna, mam pełno wad. Moje wady odziwo bardzo mnie cieszą(o czym wie Zająć), choć wiem że to one są żródłem większości nieporozumień z innymi. No ale przykro mi-duma mi nie pozwala na poddanie się. To już coś że o tym piszę.