Jejku.Duzo sie działo ostatnio.
Zreszta jak zawsze u mnie ;)
W tamtym tygodniu były dni otwarte w ZDZ.
Oczywiście fryzjerki były potrzebne nie tylko w piatek,ale i w sobotę.
W piatek był straszny tłok.Masakra.
Dziewczyny chciały tylko loki i loki.
No cóż jak trzeba to trzeba.
Ani chcwili odpoczynku.
Z Karolą byłysmy wkończone po całym dniu.
W sobotę byłysmy we trzy.Całe szczeście,ze tylko do 12 i nie było duzo osób.
Prawie wg.Jak to w sobotę xd
Ale miałysmy wolny poniedziłałek :)
We wtorek sorka pojechała do Wisznic i nie było praktyk.
Więc z dziewczynami poszłyśmy do bursy.
Siedziałysmy i gadałysmy.
Ściełam koncówki dla Karoli przy okazji.
Poźniej spotkałam się z bratem i Kubą.
I jakoś zleciał dzien.
W środę mielismy próbę do reprezentacji Bursy na Targach Edukacyjnych w Staszicu ^^
Wyszło git.
W czwartek od 9 juz byłysmy gotowe.
Nasza grupa występowa jako 5.
Stres było ogromny.
Zamiast trzymać się planu to wszystko wyszło na spontanie dzięki Lui naszej kochanej wariatce :*
Nasze sorki były z nas dumne :)
Wszystko się udało :D
Brawo My! :D
Dzisiaj byłam tylko na kilku lekcjach,bo było pozegnanie maturzystów i lekcje były skrócone ;)
I zaczynamy długii weekend majowy! ^^
Nigdy nie zapomnisz, ale pewnego dnia obudzisz się i stwierdzisz, że już tak strasznie nie boli.