Jejku.Nie wyspałam się.
Od 3.43 nie mogłam zmrużyć oka ;/
Masakra...
Wczoraj spacerek wieczorny :)
Pogadałysmy sobie i wg. Wstąpiłyśmy do biedronki po czekolade.
Haha słodkiego się zachciało :)
A dzisiaj z Klaudią wybrałysmy się na przejażdzkę rowerową.
Prawie dotarłysmy do celu .Mało brakowało,ale pogoda nam się popsuła ;/
Naszym celem było dojechać do Dołchobród.
Byłyśmy bardzo blisko :>
Jutro do laboratorium.
Trzeba oddać krew do badań.
4 dni <3
Mogłabym tak leżeć godzinami, czując pod policzkiem bicie jego serca.