photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 GRUDNIA 2011

 

jeśli wiedziałeś że tak szybko odejdziesz, trzeba było się w ogóle mi na oczy nie pokazywać.

 

Przepraszam za to , że wy wszystkie możecie rozbierać go wzrokiem , a tylko ja rękoma .

 

nawet nie wiesz jak cholernie bolą chwile, w których Ciebie nie czuję już obok, kiedy inni cały czas pytają co się stało, bo zamiast uśmiechu na twarzy jak kiedyś, teraz codziennie widzą łzy. kiedy oddech staje się krótszy, owinięta kocem siedzę w kącie łóżka i uświadamiam sobie, że nie ma Cię już dla mnie, że nie ma nas, nie ma pomiędzy nami tego wspólnego szczęścia, którego może tak naprawdę nawet nigdy nie było..

 

patrzę w Jego oczy i wiem, że tak naprawdę mam już wszystko.

 

Poczułam, że oczy bolały mnie z pragnienia, żeby go zobaczyć.

 

musisz iść, wbrew przeciwnościom tego świata. idź, nawet jak nie masz już do kogo wracać.

 

Ja na prawdę nie potrzebuję wiele. Wystarczy mi tylko Twój uśmiech, ciepłe słowa, uścisk i ta pewność, że zawsze damy radę, pomimo tylu słabości. Że nadal to ja będę tą najważniejszą osobą i nie zamienisz mnie na swoich kumpli. Czy to wiele?

 

znów popełniam ten sam błąd. wchodzę w znane już bagno. znów jestem szczęśliwa.

 

wszystko to co nas łączyło tak po prostu umiera bez żadnych powodów, umieramy my chociaż nadal nie wiem dlaczego. tak bardzo nie chcę, abyśmy zniknęli i zapomnieli o tym co było, a jak jest.

 

nikt nie zmuszał mnie do kochania. sama wpadłam na taki głupi pomysł.

 

zatracić się w Twoich oczach - tylko tego dziś tak naprawdę chcę.

 

ze spokojem mogę mianować Cię sześciogwiazdkowym skurwielem. fajnie, co?

 

kocham gdy się kłócimy i ja ze łzami w oczach krzyczę: - pierdol się! na co Ty mi odpowiadasz: - tylko z Tobą.

 

szła tak samotnie przez miasto, kopiąc jakiś kamyk. "Gdybym teraz zapadła się pod ziemię lub po prostu zniknęła... Nikt by nie zauważył, nikt by nie zatęsknił, nikt nie zastanawiałby się gdzie jestem." - pomyślała, nie wiedząc, że On obserwuje ją przez okno budynku obok, śledzi każdy jej ruch, podąża za każdym jej spojrzeniem, gotów w każdej chwili chronić ją przed niebezpieczeństwem.

 

przekrwione oczy od płaczu. zawsze Cię to jarało, prawda skarbie?

 

-Zastanawiałaś się kiedyś co kochasz najbardziej.?-zapytał mnie siadając obok mnie na ławce. -Nie muszę się zastanawiać. Wiem.-odpowiedziałam wtulając się w niego.. -No to powiedz mi; * -Życie..-powiedziałam patrząc jak odchodzi w stronę parku nie wiedząc, że moim życiem jest ON..

 

ozstając się ludzie myślą o tym, co było złe - o wszystkich kłótniach, sporach, sprzeczkach, zazdrościach. ja przeciwnie. brałem pod uwagę to, jak cudowna jest, jak trwa przy mnie, bezwarunkowo, o tym, jak dobrze nam było. czemu rozstanie? bo doszedłem do wniosku, że dłużej tak ranić Jej nie mogę, nie na to zasłużyła.