czy chcieliście kiedyś się zabić? ja niestety tak. i dostsałam tak porządny opierdol od mojego przyjaciela, że od razu tego pożałowałam
to było ohydne przeżycie. więc nie próbujcie. na świecie jest za dużo osób, dla których wasza śmierć byłaby powodem ogromnem smutku nawet dso końca życia. tak mówię o przyjaciołach. Krasnal, Mary dziękuję!
** " Żyletka koło ręki, kielsizek czerwonego wina i niezapalony "kobiecy" papieros. Czarna świeczka spokojnie się pali. Bierzesz zyletkę delikatnie tniesz skórę leci strużka czystej, czerwonej krwi. Zapalsz papierosa, pociągasz i wypuszczasz z czerwonych ust dym. Bierzesz kieliszek lecz nie pijesz, spokojnie patrzysz jak krew łączy się z winem. Tniesz okolice tętnic. Papieros sam się wypalił, wino wylało, świeczka zgasło, zamykasz oczy.koniec" ostatnia mój sen!