kocham ten obrazek. Jest cały czas aktualny. Mam doła. Jestem w wielkiej ozonowej dziurze nazywanej życiem. Chcę mieć problemy dziecka. Jakie lody zjeśc czy jaką droga pójśc na spacer. A nie rozgrywać mecz na przełomie śmierci i życia. Wcale mnie to nie bawi! Zaczynam mieć dosyć... Przepraszam wszystkich, których zawiodłam. Może nie potrafię dostosować się do Waszych wymagań. Może jestem za słaba...
A tak poza tym Maryśka zaczynam byc słaba psychicznie. Zawsze taka byłam czy mi się pogorszyło.
Ale mocno wierze, że DAMY RADĘ. bo jesteśmy silnymi ludźm i z końcu.
i na koniec Shekspir " Mów szeptem jeśli mówisz o miłości" Dobranoc ;)
HAPPYSAD na dobre i złe.!