Kiedy nic już się nie chce...
Gdzie ta radość życia?
Gdzie ta nadzieja, która rozświetlała każdy dzień?
Gdzie ta radość,którą promieniałam?
Gdzie ja?...
Tę radość Ty mi zabrałeś...
Wyrwałeś bezczelnie z rąk...
Nadzieja... Nadzieja matką głupich...
Zabrano mi ten promyczek...
Teraz błądzę po omacku...
Kiedyś umiałam się śmiać...Teraz moje oczy osłonięte zasłoną łez,wyrażają ból... Ja... Nie ma już "ja"...
Żyłam miłością-teraz nie mam czym żyć... Starałam się żyć nadzieją-mówią,że to ona umiera ostatnia.. Nieprawda...Ostatnia umarłam ja...
Jej dzis ide na piwo albo i wiecej moze zapomnie o Tym wszystkim
Bo ja go kocham a on o tym nie wie boje mu To powiedziec bo wiem ze i tak nic nie bedzie z tego
Czy To ma senSSSS ??????
ť Verba ť Młode Wilki 6
Kiedyś obiecałem, że nigdy Was nie zostawię
Tylko powiedz dlaczego nie przewidziałem tego
W wiadomościach widziałeś nieraz
Uderzenie i nagle tłum się zbiera
Zapatrzony w to co jest nieuniknione
Słabość wobec ton z dali rozpędzonej
Staram się zrozumieć co takiego jest w nas
Że nie boimy się wbrew rozsądkowi gnać
Tylko wierzymy w to, że nam się nie przydarzy
A śmierć przyjdzie dopiero gdy będziemy starzy
Siedzę sam, biorę w dłoń gazetę
Oto pierwsza strona- kobieta na ulicy nad kimś pochylona
On nie wstaje, nie oddycha i nie słyszy próśb
Ja nie chciałem tego, proszę, wróć!
Co ona czuła zrozumieć trudno
Jak przywrócić życie kiedy jest za późno
Nie da się choć anioły są nad nami
Możemy w nie uwierzyć, ale wciąż jesteśmy sami.
Kiedyś obiecałem, ze nigdy Was nie zostawię
Tylko powiedz dlaczego nie przewidziałem tego
Czy wiesz o tym, że on miał dziewczynę?
Tak się spieszył do niej na ostatnią chwilę
Spotkajmy się tam, muszę Ci coś powiedzieć
Odpalił silnik i ruszył przed siebie
Ona zamknęła drzwi i wyszła na spotkanie
Spojrzała w niebo, nie wiem czemu było szare
Taka pogoda nasilała jej tęsknotę
W tej szarości tylko miłość bywa złotem
Pierścionek leżał schowany przed światem
Tak bardzo kochał, już planował datę
Chciał by tego dnia wszystko było magiczne
Żeby powiedziała tak, kocham bezgranicznie!
I tego dnia właśnie się spotkali
Jednak nie tam gdzie planowali
Patrzę w gazetę, to skrzyżowanie
Gdzie nie zatrzymała się pędząc na spotkanie.
Kiedyś obiecałem, że nigdy Was nie zostawię
Tylko powiedz dlaczego nie przewidziałem tego.
Czy mozesz mnie na nowo pokochac???
Kocham Honoratke za to ze jest i mnie wspiera tak mocccno
I Carmelllka
Tylko obserwowani przez użytkownika malenstwo675
mogą komentować na tym fotoblogu.