A wstawiam ażeby umilić sobie czekanie na kolejne wakacje, na kolejną równie szaloną eskapadę, gdzie prawie żeśmy spali pod gołym niebem na brzydkim, nieprzyjaznym Helu.
Nie wiem czy do photobloga wracam - mam na to ochotę co pół roku albo co rok ale mój zapał jest średnio słomiany.
A poza tym lubię tu wracać i po prostu czytać to co przed laty naskrobałam.
Parę celów na najbliższe miesiące. Skończyć licencjat, przetrwać Euro, zrobić coś w miarę pożytecznego w wakacje.
Marzę o dobrej książce i butelce słodkiego wina na Aruchnowej działce, ale na to trzeba będzie jeszcze poczekać.
Pozdrawiam moich wszystkich fbl-owych dawnych znajomych,
i oczywiście Jego <3
p.s bardzo mnie cieszy fakt, że serduszka do Niego, na końcu notek mogę wstawiać już prawie 4 rok. Jestem tym przezajebiście usatysfakcjonowana.