STYCZEŃ
Spodziewam się dziecka. Przed 30 urodzinami zapytałam Krzyśka, co chciałby otrzymać w prezencie. Powiedział mi, że tego, o czym na pewno nie dostanie. Najbardziej na świecie pragnął zostać tatą i mieć syna. 2 stycznia, 24 dni przed urodzinami Krzysia, ginekolog potwierdził moją ciążę. Jedno urodzinowe życzenie się spełniło. Płeć była oczywiście zagadką, więc o dalszych losach swojego prezentu mąż miał dowiedzieć się później. Byłam tak szczęśliwa i przerażona jednocześnie. Uczucie to towarzyszyło mi przez całą ciążę.
LUTY
Lepsze samopoczucie. Całodzienne mdłości w końcu ustąpiły, mniej wymiotowałam i zaczęłam dobrze czuć się w ciąży.
MARZEC
Mam wolne. Przez to, że co chwilę w ciąży coś mi dolegało - anemia, grypa żołądkowa, grypy, wysypka, oraz przez koronawirusa, otrzymałam zwolnienie lekarskie do końca ciąży.
KWIECIEŃ
Krzyśka marzenie się spełniło. Od początku to przeczuwałam, ale w tym miesiącu zostało to potwierdzone. Urodzinowe życzenie w pełni się spełniło - w moim brzuchu zamieszkał chłopiec. Krzysiek był wniebowzięty.
MAJ
Moje urodziny. Tylu gości nie miałam już dawno na swojej urodzinowej imprezie. To był naprawdę fajny czas.
CZERWIEC
Ciężko mi. Robiłam się coraz większa i opuchnięta. Moje stopy były tak spuchnięte, że miałam problem z założeniem butów.
LIPIEC
Lekcje z położną. Szkoła rodzenia przez pandemię wyglądała zupełnie inaczej niż zawsze. Spotykałyśmy się tylko na pogadanki na temat macierzyństwa. Najbardziej lubiłam to, że otrzymywałam te paczuszki dla mojego maluszka.
SIERPIEŃ
Synek jest już z nami. To zdecydowanie najpiękniejszy, jak i najtrudniejszy miesiąc tego roku. Mój poród był strasznie ciężki, ale był wart tego cierpienia. Kiedy w końcu wyszłam ze szpitala, mogłam bez stresu cieszyć się moim małym skarbem i moją rodziną - najcenniejszym, co mam.
WRZESIEŃ
Wizyty lekarskie z Olkiem. Przez komplikacje podczas porodu i początkowe problemy Olusia, po wyjściu ze szpitala czekało nas sporo konsultacji lekarskich. Bardzo się bałam, ale na szczęście to wszystko okazało się fałszywym alarmem.
PAŹDZIERNIK
Pierwsza impreza Olka.W październiku nasz synek miał chrzest święty. Jego chrzestnymi zostali Kasia i Mateusz.
Przeprowadzamy się. Kupiliśmy własne mieszkanie i koniec miesiąca upłynął nam na pakowaniu oraz przewożeniu swoich rzeczy.
LISTOPAD
Lepimy swoje gniazdko. Był to pracowity czas remontów oraz urządzania się. Pierwszy raz pożałowałam, że mam tyle ubrań :P.
GRUDZIEŃ
Gwiazdka we troje. Te święta były wyjątkowe, bo spędzone z naszym synkiem. Wigilię spędziliśmy u mojej babci, pierwsze święto u teściów, a drugie u moich rodziców. Czas pomiędzy gościnami upływał nam na odpoczynku w naszym mieszkaniu.
"To był dziwny rok. Dziwny to chyba idealne określenie. Pełen zarówno złych jak i dobrych sytuacji. Wielkich zmian i decyzji. Pełen niespodzianek, rozczarowań, nowych ludzi, pochopnych decyzji zarówno negatywnych jak i pozytywnych. Trochę niszczący, ale niszcząco wzmacniający. Zdecydowanie wzmacniający.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:); nacka89cwa