Odeszła tak nagle... Kompletnie się tego nie spodziewałam, nie byłam na to gotowa. Choć z drugiej strony czy można się przygotować na to, że nigdy więcej kogoś nie zobaczymy, na Jego śmierć? Wszystkie rozstania są bardzo bolesne. Czy to z członkiem rodziny, z przyjacielem, czy z ukochanym zwierzakiem. Mika była połączeniem tego wszystkiego w jednej istocie na czterech łapach. Byłam z Nią od pierwszych dni Jej życia i ostatnio zastanawiałam się jak Ona zareaguje na nowe życie w domu. Niestety, nigdy już nie dowiem się czy opiekowałaby się moim dzieckiem tak, jak ja zajmowałam się Nią, gdy była mała. Już nigdy mnie nie obwącha, nie obszczeka, nie zje moich słodyczy. Kiedyś człowiek się o to wściekał, a teraz, gdy brak tego, ryczy.
7 lipca przyszło nam się rozstać. :(
" Jest Twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - Twoim Psem. Jesteś Jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie Twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie." - M. Siegal