siedzę w domu, jestem chora.
w tv jak zwykle nic nie ma. nudzi mi się.
chciałam się zabrać za przepisywanie i nadrabianie lekcji z całego tygodnia, ale zbytnio nie interesowałam się co było w szkole, dlatego dzisiaj wyczekuję godziny 14.25, gdy dzieci boże katola wybiegną ze szkoły, śpiesząc się na autobus i wpadając do domu rzucą plecak, bądź torbę i wbiją na kompa. mam nadzieję, że mój opis na gg "Szukam osoby ze skanerem..." oczaruje kogoś, kto się nade mną ulituje i zechce mu się skanować wszystkie notatki z zeszytów specjalnie dla mnie, bo nie mam nikogo w pobliżu, kto mógłby przynieść mi zeszyty do przepisania. dla osoby wytrzymałej i dzielnej, która podejmie się powyższego wyzwania czeka słodka nagroda.
a co do zdjęcia,
to jak już wyżej pisałam nudzi mi się i zaczęłam przeglądać stare foty z jedynej wycieczki, którą był wyjazd do znanej metropolii - Runowa.
wszyscy pozdrawiają, to ja nie pozdrawiam.
no cóż, ja żegnam i zachęcam osoby ze skanerami z mej klasy o pomoc dla chorej, drobnej, bezbronnej i nierozgarniętej osoby jaką jestem ja.