Taka ja sobie kuchareczka.
///
Bardzo miłe 2 i pół dnia w Żyłce. Zżyliśmy się bardzo w te wakacje z rodziną, czyli lepiej być nie mogło. A dzisiaj? Kulinarnie i "Uniwersytet Potworny".
Czekam na jutro! Tarara popołudnie z D i Ruskami <3
Doceniam rodzinę, która jest zawsze, która nigdy się nie odwróci i nie będzie oceniać pod różnymi pryzmatami, doceni każdy Nasz gest i przytuli, wesprze kiedy upadniemy, lecz da nam kopa w dupe kiedy popełnimy jakiś błąd i zmotywuje do dalszego działania.