Byłam niczym kukla pochłaniająca energie.
Pochłaniałam ją ze skutkiem katastrofalnym.
Teraz zegar tyka. Czas podjąć decyzje.
Tak ciężko jeszcze nie było.
Czy można toczyć się w miejscu? Nie bardzo.
A jednak.
Może już czas być znów "Pam param pam "?
Tego nie jestem pewna.
Najgorsze jest chyba uczucie kiedy wiesz, że jaką kolwiek droge wybierzesz, będzie źle.
Analizuje która z nich będzie mniejszym złem. Sens w tym, że analizuje ją i analizuje i gówno wychodzi.
Co za dużo to nie zdrowo Alicjo...
serio? SERIO?
Tylko wariaci są coś warci.
No to ja jestem warta tyle co nic.
yey.
bosko.
Po cholere pakowałam się w coś takiego.
Płakac mi się chce jak sobie pomyśle, że mam tak skomplikowaną sytuacje na własne życzenie.