Zrobiłam najgłupszą rzecz na świcie.
Zdjęcia z Francji...
Oglądanie tej dwójki na zdjęciach. Moich zadowolonych oczu.
Myślę że będę się tego miejsca obawiać. Bo chyba nie zaznam tam spokoju.
ten camping jest chyba przeklęty, bo kiedy tam jestem jest super, a jak wracam do Polski to prędzej czy później jest dupa, chuj itd. itd.
No i się głupio rozryczałam! A miałam byc twarda, bo odzwyczajanie się od czyjegoś zapachu, muzyki, nawyków i przyzwyczajania do 24/7 spania we własnym łóżku - miało być pestą, bułką z masłech itd. ale chyba się przeżarłam. Za to złapałam znowu misje ratowania czegokolwiek, więc teraz tylko sie modlić żebym nie spieprzyła czegoś w zamian.
Słuchałam Peji na Staszica. Lol.
Moja głowa robi mi psikusy.
Czasami próbuje sprawić żebym Wisłe kijem zawróciła.
Nie da się.
Teraz mam przynajmniej czyste konto.
Przynajmniej z takim zaczynam.
Pewnie przez długi czas nie będę wstanie pokochać kogoś tj..więc nie grozi mi brak szczerości z powodu braku odwagi. Grożą mi za to policzki z powodu bolesnej szczerości, jeden już mi się nalezy. Lol.
Rozmowa która miała mnie czekać, nadeszła szybciej niż sądziłam, więc jestem bradziej spokojna.
Zgodnie z prośbą - WIZJE ODKŁADAM NA PÓŁKĘ - nie wywalam do kosza, a na herbatkę wpadnę bo uważam że nadal na jezycach mam swój mały Azyl ;)
Miałam wczoraj WTOPE. Wybacz mi Szymonie - bo zgrzeszyłam! Moja niewiedze zakopała mnie 6 stóp pod ziemie.
Śniło mi się że wsiadam do 252.
Nie spodobał mi się ten sen.