Nieodwzajemnione uczucie

http://www.youtube.com/watch?v=AUttPVP4R0s&feature=relmfu

Marta ma 15 lat, chodzi do drugiej klasy gimnazjum. Uczy się bardzo dobrze. Ma wspaniałe plany na przyszłość... Chce studiować dziennikarstwo. Jest odpowiedzialna i rozważna. Może nie najpiękniejsza, ale zawsze uśmiechnięta i radosna. ON.... On ma 17 lat. Krzysiek chodzi do pierwszej klasy liceum. Kiedy Marta była w pierwszej klasie Krzysiek chodził jeszcze do trzeciej klasy tej samej szkoły.
Znali się już długo. W sumie przez swoje mamy, które czasami się spotykały. znali sie od dzieciństwa, jednak nigdy nic ich nie łączyło... może zwykłe koleżeństwo.
Pewnego dnia ( kiedy Marta była jeszcze w pierwszej klasie) podeszła do niej koleżanka i powiedziała:
- Marta... Muszę Ci coś powiedzieć. - złapała ją za rękę i pociągnęła w swoją stronę. Marta była zasoczona, bo nigdy nie przyjaźniła się z Moniką, a miała wrażenia, że chce jej przekazać jakąś tajemnicę.
- Zakochałam się w Krzyśku... - powiedziała i uśmiechnęła się.
- To wspaniale! - Odwzajemniła uśmiech Marta.
- Piszecie ze sobą, macie jakiś kontakt? - spytała Marta.
- No właśnie... niebardzo. I mam do Ciebie taką prośbę: czy mogłabyś na przerwach obserwwać Krzyśka i mówić, czy patrzy na mnie i czy mnie obserwuje? PROSZĘ!... Marta zastanowiła się chwilę i uznała że chętnie pomoże koleżance, więc się zgodziła.
I rzeczywiście. Na każdej przerwie Marta zerkała w stronę Krzyśka... jednak nie miała dobrych wiadomości dla Moniki. Krzysiek najwyraźniej nie był nią zainteresowany. Jednak Marta zorientowała się, że Krzysiek zauważył jej natrętny wzrok i również często odwzajemnia spojrzenia. Na początku nie przejmowała się tym zbyt bardzo, ale po jakimś czasie zaczęła zakochiwać się w tym jego spojrzeniu. Krzysiek miał tendencję do mrużenia oczu. To wywoływało na jego twarzy uroczą minkę ;p. A Marta czuła do niego coraz mocniejsze uczucie. (był czerwiec).
Marta miała przygotować się na konkurs. chciała zaśpiewać piosenkę i zatańczyć do niej jakiś fajny układ. Znalazła odpowiedni reperuar oraz podkład. Nie była jednak zbyt biegła w technologii komputerowej... i nie miałą programu do ściągania plików muzycznych. Pomyślała więc że poprosi o pomoc Krzyśka ( on znał się na komputerach jak nikt!). Zadzwoniła więc do jego domu i powiedziała mu wszystko co i jak. On zgodził się jej pomóc. Umówili się że nazajutrz Krzysiek przyniesie jej do szkoły nagranie a ona odda mu czystą płytkę. Następnego dnia, wchodząc do szkoły Marta podeszła do stojącego na zewnątrz Krzyśka powiedziała : " Cześć", uśmiechnęła się i wyciągnęła rękę z czystą płytą. Krzysiek wyciągnął z placaka nagranie i wręczył je Marcie. Ona podziękowała i odeszła.
Nagranie było bardzo dobre.
Marta wygrała konkurs ( ale nie to jest tu teraz najważniejsze)....
W dzień zakończenia roku szkolnego miała przedstawić piosenkę i układ przed calą szkołą. Występ był bardzo udany. Marta dostała burzę oklasków.... a podczas występów widziała i czuła na sobie wzrok krzyśka.
Postanowiła dłużej nie zwlekać ( przecież już koniec roku... wakacje... nie będę go już widywała codzień! :(), wzięła jego numer od koleżanek i ... tego samego dnia... wieczorem odezwała sie do niego.... On oczywiście nei znał jej numeru, więc musiała mu uświadomić kim jest... Pisali ok. godziny. Marta uśmiechała się do każdej jego wiadomości :).... Czekała na każdy sms....
Miłość do Krzyśka coraz bardziej rosła w sercu Marty. Była jednak strasznie nieśmiała i bała się o cokolwiek zapytać Krzyśka.
Któregoś dnia, gdy Marta żaliła się koleżankom jak bardzo go kocha, a on tego nie widzi.... koleżanki doradziły, by napisała mu co czuje...
Marta na początku bardzo niechetnie podeszła do tego pomysłu... Jednak wieczorem zdobyła się na odwagę i wyznała mu swoje uczucia... a na końcu smsa napisała...: " bardzo cię proszę... odpisz!!"... Okazało się, że Krzysiek nic do Marty nie czuł. traktował ją jak zwykłą koleżankę, a Ona wkręciłą się na maxa. Krzysiek prosił ją, żeby o niim zapomniała i nei wracała więcej do tego tematu... :(
Po tym wszystkim kontakt Marty i Krzyśka się urwał. On nie odpisywał na jej smsy, a ona, kiedy go widziała, bała się spojrzeć mu w oczy!
Za dwa miesiące minie rok.... a Marta nadal kocha Go ... codzień coraz mocniej.... a On?... On nie ma nikogo. Jednak nie próbuje nawet dać szansy Marcie... Może dlatego, że on nie jest idealna (mówię o wyglądzie), a on mam duże wymagania co do dziewczyn... nie wiem...
Marta gdy go widzi serce jej mocniej bije... uśmiecha się sama do siebie... przeżyła już wiele nieprzespanych i zapłaanych nocy.... lecz boi się nawet napisać smsa..... bo wie, że Krzysiek nie odpisze...