Dawno mnie tu nie było. Wszystko dlatego, że nie mam czasu. Ten miesiąc jest okrutny. Co dzień sprawdziany czy coś. Ehhhh... pratycznie każdy mój tydzień zaczyna się od słów "aby do piątku".
Ogołem mało się działo przez ten czas co tu nie byłam.
Mieśliśmy klasowy wyjazd do filharmonii i opery podlaskiej w Białymstoku na musical "Upiór w operze". Strasznie mi się to widowisko podobało, z chęcią pjechałabym to obejrzeć jeszcze raz. W trakcie wyjazdu nie obyło się bez fochów na pewną osobę... Szczegół, tak to jest jak się jest zauroczonym w kimś, kto nie jest dla Ciebie.
No a wczoraj "projekt" w wos-u. Teraz pytanie dlaczego w cudzywsłowiu? A dla tego, że zamiast robienia tego co trzeba oglądało się film. Dziwnie jest być jednej dziewczynie z dwoma chłopakami,ale dało sie przeżyć. Foch na pewną osobę się skończył, takie tam małe przekupstwo dostałam... Co było później ?
Hmmm... to juz zachowam dla swojej wiadomości, w każdym razie było spokojnie....