photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 CZERWCA 2014

:(

________________________

Kap, kap, kap. Na biurku tworzą się coraz większe plamy, w głośnikach wciąż pobrzmiewa ostatni dźwięk piosenki. Po raz kolejny wciskam replay i znowu słyszę Give me love.Cichutki płacz zmienia się w nieustający szloch. Po raz kolejny katuje samą siebie. Wiem, że nie powinnam tego robić. Wiem, że to nic nie da. Wiem, że dla Ciebie to małe nic, dla mnie jednak to wielkie coś. Po raz setny zastanawiam się jak to możliwe. Dlaczego to wszystko właśnie tak się potoczyło. Obiecałeś. Wciąż pamiętam, jak mi obiecałeś. Czytam po raz tysięczny sms. Obiecałeś, że nigdy nie będziesz powodem mojego płaczu. Kłamałeś. Moja głowa jest cała wypełniona Tobą. Wiadomościami, smsami, rozmowami, które pewnie były kłamstwem, w które tak bezwarunkowo wierzyłam. Zapomnieć ? Jak? Mam pozbyć się tych chwil, w których byłam naprawdę szczęśliwa? W których mogłam powiedzieć Mogę wszystko? Które dawały mi nadzieję, na lepsze jutro? Jutro z Tobą& Miliony razy ofiarowałeś mi swoją pomoc. Uzależniłeś od siebie. Wspierałeś. Sprawiałeś, że uśmiechałam się pod wpływem jednego słowa, które padało z Twoich ust. Byłeś zawsze, kiedy tego potrzebowałam. Tylko z Tobą mogłam być szczera. Tylko Ty byłeś w stanie poświęcić dla mnie tak wiele. To dzięki Tobie zapomniałam o Nim& To dzięki Tobie zauważyłam, że słońce znowu pojawiło się na moim niebie. Podtrzymywałeś mnie, kiedy na nowo uczyłam się chodzić. Twój dom stał się moim domem. Po tych setkach wizyt trafiłabym tam z zamkniętymi oczami. Ocierałeś łzy, które brudziły moją twarz rozmazanym tuszem. Zabroniłeś mi płakać, pamiętasz? Mówiłeś, że będzie dobrze! Że zawsze tu będziesz, będziesz przy mnie! I& nie pozwolisz mi płakać. Skłamałeś. Mówiłeś, że jestem bezpieczna. Że tu nic mi nie grozi. Że się martwisz. Że jestem dla Ciebie ważna. Że mogę na Ciebie liczyć. Po co? Dlaczego? Zasypałeś mnie zapewnieniami, które dziś są warte tyle, co popiół po spalonych listach od Ciebie. Ramka z Twoim zdjęciem już dawno leży na śmietniku. Bransoletka z urodzin rani moje dłonie. Myśl o Tobie po raz kolejny wbija tępe nożyczki w serce. To boli, wiesz? Moja psychika miała wypadek. Przekroczyła prędkość, pojawił się zakręt, nie zdążyła wyhamować, wpadła w poślizg, uderzyła w budynek. Już od jakiegoś czasu leży na oiomie z wyraźnym pogorszeniem stanu. Leki chyba przestają działać. Bliscy nie są w stanie dłużej na to patrzeć. Mam dosyć pustych zapewnień Będzie dobrze. Nie chcę po raz kolejny usłyszeć Zapomnij o Nim. Nie był Ciebie wart. Nie zniosę kolejnego Będzie następny.

Nie mam już siły. Odchodząc, zabrałeś połowę mnie. Nie, tak się nie zachowują hmm, jak Ty to ująłeś zwykli znajomi. Wybacz, ale po tym wszystkim  nie umiem. I chyba już nigdy nie będę umiała. Nie podniosę się. Nie po tym. Nie dam rady. Nie zaufam. Nie pokocham. Nie odrodzę się. Nie spojrzę więcej na naszą, tak naszą  przeszłość. Wspólną. Jedną wiadomością sprawiłeś, że spadłam, 3 metry pod piekło. Twoje słowa były chłostą. Każdy znak interpunkcyjny policzkiem. Nie wiedziałam, że jesteś aż tak wyrachowany. Że Twoje zdania będą aż tak dobrane, wykwintne. Przygoda? Tak, moja znajomość z Tobą pewnie nią była, dla Ciebie.

 

Komentarze

naaajaranamarzeniaaami Coś Pięknego ;***
25/06/2014 18:21:26

Informacje o malaidiotka


Inni zdjęcia: Zima 2025r. rafal15891407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone