Wydarzyło się tak wiele, że aż pisać mi się nie chce. ;)
W skrócie.
za 3 miesiące dwie dwójki zasilą konto mojego starzenia się,
przytyłam prawie 10 kilo, ale nie martwi mnie to. ;P
Kilka miesięcy mojego życia chciałabym wymazać z pamięci,
ale nie da się, ważne że odzyskałam wszystko to co straciłam.
Stałam się bardziej nudna, pogląd na życie również uległ zmianie.
Jestem też okularnicą, co widać na zdj., które było robione pod koniec lata,
aktualnego nie wstawiam, bo mam okropne uczulenie na twarzy,
a po co bardziej straszyć ludzi. ;)
Odpoczęłam od wielu spraw, które mnie męczyły,
dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali, bo byłoby kiepsko ze mną. ;P
Teraz czas na dalszą realizację marzeń, wierzę, że mi się uda. ;)
Pewnie wiele spraw wpłynęło na to, że się zmieniłam dość bardzo,
ale w głębi serducha to i tak ta sama ja i chciałabym aby nikt o tym nie zapomniał. ;)
Zabierałam się za to by napisać, długi czas, ale słabo mi szło
i tak było milion wersji tego co tu miałam nakreślić, ale wyszło to co jest.
Miłej nocy. ;D
Czarodzieju,
wiem, że miłość wszystko zwycięża! <3