Kwiat - zachwycamy sie nim juz gdy ledwno co wyrosnie z ziemi. Co dzien sprawdzamy czy przypadkiem nie urosl troche.. Podlewamy go, sprawdzamy temperature czy nie jest za ciepło ani za zimno. Ustawiamu do słonca zeby mogł zdrowo kwitnac i rozwijać się. Gdy stanie sie w pełni dojrzały, silny pokazujemy go bliskim, Jestemy dumni i cieszymy sie z niego bo to dzieki naszej pracy jest tak piekny... Ale przychodzi dzien w ktorym zapominamy go podlac. Przychodzi drugi dzien - bardzo upalny i nasz kwiat zaczyna usychac.. My zajeci swoimi sprawami dalej o nim nie pamietamy .. Po jakims czasie cos błysnie nam w pamieci, spojrzymy sie w jego strone u juz biegniemy po wode.. Nie potrafimy wytłumaczyc co sie stało. Jestemy wstrzasnieci, przeciez jak moglismy o nim zapomniec ?! Obiecujemy sobie ze nigdy nie pozwolimy znow mu upasc..
Przyjaźń jest jak ten kwiat.. Wystarczy chwila nieuwagi w ona traci swoją moc i swój czar.. Trzeba ją pielęgnować by rosła w siłe i stała sie niezniszczalna .. ;)
Moja przyjaźń jedno ma imię . Madzia :**
nie zawsze jest perfekcyjnie.. ale w zyciu czasem jest słonce a czasem deszcz
wiedz ze zawsze jestem .. Dla Ciebie ;** <3