przestaje się starać ...
jestem zmęczona ciągłym wiązaniem końca z końcem...
nie mam sił...
dopada mnie jesienno-zimowa depresja...
coraz więcej bezsennych nocy...
coraz bardzej wykańczające dnie...
Dobija mnie tylko to jak człowiek potrafi być podzielony na dwie części ...
Spójrzcie tylko czy nigdy nikt z was nie miał takiej sytuacji:
- kochacie kogoś i nagle ten ktoś wyrządza wam krzywdę...
Jest ona dla was na tyle bolesna że nienawidzicie tej osoby tak mocno jak ją kochacie, a jednak jakaś wasza część uparcie czeka na jaki kolwiek gest: telefon, e-mail, głupie nieodebrane połączenie byle tylko na ekranie wyświetlił się jego numer....
to bez sensu ale takie jest właśnie ludzkie serce...
i tyle w temacie.
"pozostały tylko zdjęcia.. zdjęcia na ścianach,w ramkach, umyśle i sercu..."
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tOcU3IQVP9Q