fot. Jerry :D
w najbliższych notkach nadejdzie fala zdjęć z dzisiejszej sesji, uprzedzam ;)
kurde, przedziwny dzień
najpierw udana sesja, znalezienie kasy w takim miejscu (!), cała w skowronkach
następnie moja wizja : jest sobie jakiś tam szczęśliwy człowiek... a tu nagle sru - zostaje potrącany przez samochód i umiera (ogółem schiza jakaś jak to u mnie czasem bywa)
a później o mały włos nie wpadłyśmy kierowcy pod koła
przypadek?
powiedzmy.