Jeszcze wspomnienia siedzą w głowie, ale powoli powoli zapominam... ;)
Zastanawiam się jak długo jeszcze pracować w croppie. Jutro dzwonie do fotografa,żeby obgadać na jakich warunkach mogę pracować. Szkoda trochę opuszczać tę moją garstkę zajebistych ludzi, ale muszę obrać konkretny kierunek i działania. ;3
Zostało mi tylko załatwić ubezpieczenie, zapisać się na wyrwanie ósemek, doleczenie jednego zęba i tyle ze spraw zdrowotnych... ;d Co do fotek... jeszcze parę muszę oddać, ale jestem na dobrej drodzę, muszę się mobilizować choć dwie prace to czasem trochę za dużo. Chodzenie 10 godzi nw te i z pworotem a potem siedzenie przy kompie przez kolejne 4-5 jest mega męczące. Gdzie tu czas dla siebie. ;c A jeszcze mase trzeba robic, haha. :D Tak, staram się przybrać, wiem że to będzie ciężka walka z moim organizmem, ale wierzę w sukces. :D
Tylu ludzi wokół a jednak nikogo.
Siostry, Wiktorka i Kamilka nie ma... cóż za pustka. ;c
Użytkownik malaapati
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.