"właśnie siedzisz w takim nieskazitelnie czystym, zdezynfekowanym pokoju i chuj jasny cię strzela. zaraz sie zrzygasz, od tego przeczystego,przeprzezroczystego pokoju, od tego zajebistego niczym szpitalnego smrodu. ale nie, trzymasz sie, bo przeciez musisz. bo kurwa musisz sie sztucznie usmiechac, bo kurwa musisz to wszystko znosic, bo przeciez trzeba trzymac fason"
---
bo kiedy usta lgną do ussst
nie myślę wtedy już o niczym
zamykam oczy
poddaję się
_________________
ekstramocne, no właśnie, to takie ekstramocne na moim serduchu. tak ekstramocnie chujowo, tak ekstramocnie nudno, tak ekstramocnie pusto.