photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 LIPCA 2015

x.

7 dni spóźniającego się okresu to dla mojej psychiki katorga. Tabletki przepisane przez Panią ginekolog okazały się być do dupy..

Wczorajsza nocka tak jak przypuszczałam była dobra. Z wielką chęcią i zapałem pakowałam gazety,w pewnym momencie czułam się jak robot,dłonie popuchły mi do granic możliwości,ale nie przeszkadzało mi to,starałam się zrobić ich jak najwięcej.

W rezultacie czego pod koniec liczenia zrobiłam 720 gazet.

Jestem z siebie dumna. Co chwilę dostaję telefony o nowej pracy,wysyłam cv,pieniążki powoli będą zbierać się na koncie,aby wakacje przeżyć i wspominać bardzo miło.

Choć raz chciałabym je w pełni przeżyć i z nich korzystać,

dając coś również od siebie.

 

Pracowałam wczoraj z byłą przyjaciółką,myślałam,że odnowimy kontakty,

ale Ona miała mnie dosłownie w dupie,zajęła się koleżanką z klasy nie zwracając w ogóle na mnie uwagi,ignorowała mnie,wymieniała się złośliwymi uśmiechami z koleżanką z klasy,

czułam się podle,było mi bardzo przykro.

Miałyśmy razem ze swoimi chłopakami jechać nad morze,

ale teraz wiem,że nie warto się angażować i zakańczam wszystkie kontakty z nią,

będziemy tylko na ''cześć''.

 

A. był również na nocce,martwił się,pisał do mnie,

jutro już z rana zobaczymy się nie wiem na ile dni/godzin..

Brakuje mi Go. Praca ogranicza Nam kontakty ze sobą.

Sami jedziemy nad morze,

chciałabym ten plan wcielić w życie,

odpocząć,odetchnąć świeżym powietrzem,nie widząc podłych ludzi na mojej wiosce i odpocząć od ojca,który chyba robi się psychiczny.. 

Jak mam za rok po maturach wyjechać za granice i zostawić go tutaj samego..

Z psami? Za bardzo Go kocham,nie zostawię go samego,

wiem,że ma tylko mnie.

 

Śniła mi się mama,dawno nie śniła mi się tak pozytywnie.

Chciała dać mi zapalić papierosa..

We śnie cieszyłam się,że żyje.Myślałam o tym,że ludzie okłamali mnie z tym,

że umarła,ale budząc się uświadomiłam sobie,że to bolesna prawda.

I nie ma jej z nami od 2 lat..

Muszę iść do mamy na grób.Unikam tego miejsca,

nie chcę,nie lubię,jestem po tym rozerwana emocjonalnie.

 

Nie ograniczam się z jedzeniem,jem wszystko,

ale staram się spędzać dni aktywnie.

Dzisiaj mam w planach poćwiczyć,jednakże zmęczenie bierze górę.

Zamierzam na razie włączyć sobie film i oglądać go relaksując się.

 

Dawno się tak nie rozpisałam,

miłego dnia Aniołki.

 

+znalazłam małego kotka..