Wiele jest takich momentów w życiu, przy których człowiek chciałby się zatrzymać na dłuższą chwilę. Żeby wyciągnąć jak najwięcej szczęścia. W ciągu tych lat przewija się ogrom ludzi - mniej ważnych, obojętnych, ale garstka tych naprawdę ważnych, które zaistniały w naszych wspomnieniach i w końcu w naszym życiu jako bardzo ważne fundamenty. Dzięki tym ludziom przeżywamy życie inaczej, niż byśmy chcieli, ale to nie oznacza, że gorzej. Przy niektórych ludziach popełnialiśmy miliony błędów, ciągle upadaliśmy, a oni jeszcze bardziej ciągnęli nas w dół. Niestety często nie potrafiliśmy od nich odejść, bo myśleliśmy, że bez nich będzie o wiele gorzej. Niektórzy ludzie dodawali nam skrzydeł. Dzięki nim wzbijaliśmy się tak wysoko, do granic możliwości, a nawet jeszcze wyżej. Oni rozświetlali nam każdego dnia drogę, często każdego dnia inną, czasami inną niż sami byśmy chcieli. Te właśnie osoby inspirowały nas każdego dnia na nowo. Pokazywały nam życie od każdej strony, nawet od tej złej, ale przy tym trzymały nas, byśmy nie zatracili się w tym. Dzięki nim wierzyliśmy, że możemy wrócić, nawet jak zboczyliśmy z tej właściwej drogi. Pokazywały nam najpotężniejsze uczucia jakie człowiek zna. Miłość, cierpienie, tęsknota, radość. Uczyli nas bycia osobami, jakimi chcieliśby być. Ci obojętni ludzie często tylko prychodzili i odchodzili, ale czasami.. Jedna pojedyncza osoba potrafiła nam pokazać zupełnie inny pogląd na świat, na ludzi. Pokazywali nam, że nie ma ludzi dobrych czy złych z natury, tylko, że ludzie dokonują wyborów takich, od jakich zależy ich postrzeganie przez innych. Wszystkie te osoby łączy fakt, że zbudowały naszą osobowość. Nasz charakter, nasze postrzeganie samegosiebie. To od nas w dużej mierze zależy, jak w tym momencie postrzegają nas inni ludzie, jakich wyborów dokonujemy. Ale to wszystko wcześniej ukształtowali jeszcze inni ludzie. Ci, którzy odcisnęli sobie w naszym życiu jakiś ślad, często bardzo dużo śladów. Nie warto chyba żałować chwil spędzonych z ludźmi. Ani tych dobrych, ani złych. Jesteśmy tylko ludźmi, uczymy się na błędach, ranimy, upadamy, podnosimy się... Czasami tylko ranimy niektóre osoby za bardzo. Zabijamy je od środka, tak jak te osoby niestety nas.. Czasami te najważniejsze osoby ranią nas za bardzo, a nawet bardzo za bardzo... Lecz jesteśmy tu i teraz. Nie ma sensu utrzymywać kontatku z ludźmi, którzy ciągle ciągnęli nas w dół. Uczymy się całe życie, ale niech nowi ludzi nauczą nas nowych rzeczy. Lecz nie chowajmy urazy, każdy popełnia błędy. Osoby, które nas zabijały, teraz też się zmieniły. Inaczej wyglądają, inaczej chodzą, inaczej myślą, inne wartości są dla nich ważniejsze. Cieszmy się tymi dobrymi chwilami, które przeżyliśmy. Nie zapominajmy, bo one kształtowały w nas poczucie piękna, jakie widzimy w życiu. Każdy kwiatek, każde spojrzenie, każde słowo, każdy pocałunek. Pamiętajmy też złe chwile, bo one kształtowały nasze spojrzenie na ludzi. To jak się zachowujemy, jak rozmawiamy, jak sami siebie postrzegamy. Każde słowo, każda obelga, każdy zarzut, każde kłamstwo. Najgorzej jest, gdy osoba, która jeszcze niedawno (a może i dawno) miała być całym naszym życiem, a staje się wrogiem. Żadna ze stron przecież nigdy tego nie chciała. To okropna rzecz, gdy dwie tak bliskie sobie osoby, stają się w jednej chwili tak sobie odległe.
Żałuję tylko kilku rzeczy w swoim życiu. Mogę je policzyć na palcach jednej ręki (chyba). Ale nigdy nie będę żałowała tego, że jestem tu i teraz, z tymi osobami wokół siebie. Mam cudowną rodzinę, przyjaciół. Może brakuje tu parę osób i parę chwil. Cieszę się, że u mnie tyle ludzi przewinęło się i ukształtowało mój charakter w taki, a nie inny sposób. Z paroma osobami pewnie z chęcią zamieniłabym parę słów, a nawet trochę więcej... Parę osób w ogóle było zbętnych, ale to już jest daleko poza mną. A ja dziękuję bardzo za to kim jestem, co posiadam i za to, że teraz tacy wspaniali ludzie inspirują mnie codziennie i wiem, że właśnie Ci będą to robili już do końca życia :)
Bo chyba o to w tym wszystkim chodzi. By znaleźć takie osoby, co nie będą się tylko przewijały przez nasze życie, a będą stałym jego fragmentem. Chociaż bycie fragmentem to mało. Raczej chodzi o to, by ktoś stał się naszym życiem, a raczej tym czymś wokół nasze życie się kręci. Nie musi być to jedna osoba. To osoby, które zmeiniają naszą codzienność na lepsze.
Użytkownik mala94
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24135. atana... maxima24... maxima24... maxima24kot i bociany keris