W końcu znaleźliśmy mieszkane dla siebie :) Jestem taka szczęśliwa :D
Ale, z drógiej srtony smutna :/ Ciągle mi się coś jebie . Przytyłam znowu , a się odchudzam.
Czasem czuję że nie jestem dobrą mamą dla mojego synka . Od jakiegoś tygodnia jak jest u mnie to marudzi , czsem płacze ;/ A jak bierze go Marcin lub kto inny to szczęśliwy ,się cieszyi bawi .
Staram się być jak najlepszą mamusia, próbuję się z nim bawić, biore go na spacerki , karmię , ubieram . Ale i tak to nic nie daje . Mam przez to doła nic mi się nie chce :(
Mam nadzieje że to tylko taki czas, albo przez ząbki :( Zobaczymy jak będzie dziś :( Ehh...
Kocham cię synku <3
Naważniejszy