photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 KWIETNIA 2020

Kiedyś pewien bramin przybył do Buddy i postanowił wciągnąć go w dyskusję.

Natury metafizycznej. 

 

Powiedział: "Buddo powiedz mi co Ty myślisz o wszechświecie ?

Czy jest on skończony czy też nieskończony ?

Skąd on w ogóle pochodzi ? Skąd pochodzą ludzkie istoty ?

Skąd pochodzi cierpienie, które dręczy te ludzkie istoty ?

Czy istnieje Bóg, który to stworzył ?

Czy wrzechświat powstał zupełnie spontanicznie ?

Czy istnieje dusza ? A jeżeli istnieje dusza czy ona trwa po śmierci ?"

 

Zadał cały szereg pytań. 

Budda słuchał, słuchał i słuchał jego wywodu przez jakiś czas.

A potem powiedział do niego: "Człowieku, Ty jesteś jak ktoś raniony strzałą.

Ja chcę tę strzałę chwycić i wyrwać z Twego boku.

Ale Ty mówisz - 'Nie! Zostaw, nie dotykaj tej strzały.

Najpierw musisz mi wyjaśnić kto wystrzelił do mnie tę strzałę.

Dlaczego to zrobił. Z jakiego drzewa wykonano tą strzałę. 

I z piór jakiego ptaka wykonano te lotki.

Z jakiego metalu wykonano grot tej strzały. Jakiego rodzaju trucizny użyto by zatruć tę strzałę.'

Zanim zdąże odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania - umrzesz."

 

 

 

 

A Ty jaki morał wyciągniesz z tej historii ?

Info

Użytkownik mala0suerte
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.