Hehehe ;-D. Wróciłam. Było zajebczaście, oczywiście dzięki Mojej całej klasie. W poniedziałek był malutki kłopot z rozkładaniem namiotu ;-). W wtorek 30 kilometrów na rowerze, a w środę składanie namiotu tez łatwe nie było ;-D. Hahaha ;-D. Chętnie bym pojechała jeszcze raz ;-D.
Dziękuję ;-*.