Weekend jak najbardziej udany, ale też bardzo krótki. Pierwszy wspólny teren - zaliczony. Teraz trzeba czekać na więcej. Już tęsknię bardzo, bardzo i mam nadzieję, że te 4 miesiące miną bardzo szybko. Oby więcej takich spotkań i terenów - coraz to lepszych :*
A Wy możecie mi życzyć zdrowia, bo chyba będę chora.