z przed kilku sekund.
czerwony łebek ;)
i teraz jebne notkę która we mnie samej za pewne zaraz wywoła morze łez. T ak.. To już koniec słynnej IIIc która tak bardzo dawała popalić wszystkim nauczycielom i nie tylko, koniec tych odpałów, głupich tekstów i ciągłego hałasu na lekcjach. Nikt już nie będzie wlatywał do klasy trzymając w rękach gaśnice i krzycząc: "KUURWA ! PALI SIĘ ! ", i nie będziemy obracać się i śmiać ze śmiechu Jasia i Dawida mówiących "huhuhuhu żarty, żarty", nie będziemy podpalać tamponów i zasłon, Saruman nie będzie nas już dokarmiał, nie będziemy wywracać się na ławkach, nie będziemy żucać się kredą, nie będziemy godzinami oglądać piły 83 (jak to mówi Kuruś), nikt już nie powie nam że zachowujemy się jak debile i nic się nie uczymy, Pankur nie bedzie już co 2 minuty wpisywał tysięcy ujemnych punktów, nie będziemy sadzić czerwonych marchewek i już żadne matematyczne zadanie nie będzie KOSMICZNIE trudne, lub proste, łatwe i przyjemne, już nigdy Kurczaczek nie wejdzie do klasy mówiąc " co wyście znów zrobili ?! nie możecie na chwile się uspokoić?!" i już nigdy, ale to prze nigdy nie zobaczymy się w tym gronie. Tyle śmiechu, tyle łez, tyle wspomnień nas łączy.. Nie zapomnimy o sobie, nigdy.. Przynajmniej ja o was. Dziękuję za te wszystkie chwile razem, za poranki i popołudnia spędzione na mostku, za każdy uśmiech gdy miałam zły humor, za każdorazowe przytulenie kiedy coś szło nie tak, za te tysiące ucieszonych ryjków kiedy w końcu coś osiągneliśmy.. Jesteście dla mnie obrzydliwie ważni i tacy zostaniecie. Życzę wam i sobie samej też żeby nasz kontakt nigdy nie zanikł bo byliśmy i jesteśmy wspaniałymi ludźmi ! Kocham was całym serduszkiem ! <3